5 rzeczy, na które warto zwrócić uwagę przy planowaniu transportu w 2024 roku.

Czym jest Transport na 5’tkę?: Seria 5 wywiadów, która w ciągu najbliższych 5 miesięcy będzie dla Was przydatną wiedzą w pigułce. Wypowiedzi 5 ekspertów z branży transportowo-spedycyjno-logistycznej pozwolą Wam zaplanować bezpieczny transport przy optymalizacji jego kosztów. Czym się kierować? Na co zwracać uwagę? Zapraszamy do lektury!

Rozmowa z Krzysztofem Tarnasem, Business Development Managerem, o wyzwaniach jakie stawiają przed nami kolejne kwartały 2024 roku.

Krzysztof Tarnas: ekspert branży TSL z ponad 7 letnim doświadczeniem. Przez 6 ostatnich lat specjalizujący się w transportach kontenerowych jako Dyrektor oddziału w brytyjskim przedsiębiorstwie transportowym, teraz jako Business Development Manager w NWIC.

1. Pierwszy kwartał 2024 roku za nami, a więc możemy zacząć planować kolejne kroki. Jak uważasz, jakie wydarzenia i procesy szczególnie wpłynęły na kształtowanie się obecnych trendów w branży w nadchodzących miesiącach? 

Z mojego punktu widzenia ogromny wpływ na obecną koniunkturę rynku ma sytuacja na Morzu Czerwonym oraz niedawny wypadek w amerykańskim porcie w Baltimore, które spowolniły globalny łańcuch dostaw, wydłużając tym samym czas wysyłki oraz jej koszt. Producenci dóbr mniej chętnie podejmują się impulsywnych decyzji sprzedażowych, w obawie o marżowość, a co za tym idzie rentowność ich biznesu.

Rynek zwolnił również w odniesieniu do produkcji, czekając na odbicie i stabilizację w tych regionach. Obecnie transport i widoczne w strukturze logistycznej zachowania wydają się być bardzo ostrożne, a towary kupowane są w znacznie mniejszej ilości niż wcześniej. Dodatkowo wojna na bliskim wschodzie oraz w Ukrainie potęguje wahania giełdowe co znacząco wpływa na wyniki. Transportując z dalekiego wschodu musimy się liczyć z ograniczeniami, które zapewne utrzymają się jeszcze przez wiele miesięcy.

 

2. Obserwując ruch w sektorze TSL, które z kierunków wydają się być szczególnie priorytetowe w tym roku, które przeżywają swój renesans lub mają szansę na rozwój w niedalekiej przyszłości?

Nie byłbym sobą gdybym na wstępie nie zaznaczył destynacji szczególnie mocno uczęszczanych przez nas dzień po dniu, a więc jak najbardziej priorytetowych:

Europa – USA i Kanada – Europa
Europa – Indie – Europa
i takie moje małe oczko w głowie „Transport All-Inclusive Polska – Wielka Brytania / Irlandia – Polska” oraz Holandia i Belgia.

więcej o transporcie all-inclusive: uk@nwic.pl
Zdecydowanie możemy teraz zauważyć rozwój technologii, takich jak autonomiczne statki oraz ciągniki siodłowe, czy też bardziej efektywne systemy zarządzania logistyką, z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, które z pewnością coraz mocniej przyczyniają się do zwiększenia efektywności transportu morskiego oraz drogowego, kluczowego dla globalnej wymiany handlowej.
Renesans już był i mam wrażenie, że czas na nowe, jeszcze lepsze ale z innym podejściem i wiedzą zdobytą na przestrzeni lat. Konwencjonalne metody transportu towarów, takie jak np. auta spalinowe, które odpowiadają za znaczącą emisję gazów cieplarnianych powoli odchodzą do lamusa, a w ich miejsce pojawiają się statki napędzane paliwami niekonwencjonalnymi, których z każdym dniem jest coraz więcej, rozwój transportu intermodalnego z wykorzystaniem kolei, czy nawet pierwsze elektryczne ciągniki siodłowe. Niedawno miałem okazję czytać o nowo powstającym terminalu przeładunkowym w Radomiu, który stanowić będzie centrum logistyczne dla połączeń z Azją, dasz wiarę? Nowy jedwabny szlak

Motorem napędowym tych zmian niewątpliwie stały się też rozporządzenia unijne dotyczące wprowadzania konkretnych zasad, w odniesieniu do norm emisyjnych dla krajów członkowskich. Znamy konkretne daty takie jak 2030 i 2050 i myślę że będziemy stopniowo przechodzić na coraz efektywniejsze rozwiązania, dbając tym samym o zdrowie naszej planety.

 

3. Jak znaleźć zaufaną firmę logistyczną dla mojego biznesu, unikając pomyłek i rozczarowań?

Wbrew pozorom znalezienie wysokiej jakości partnera logistycznego w gąszczu ofert wyskakujących nam dosłownie z każdego miejsca w sieci nie jest takie proste. Najważniejszą kwestią jest by sprawdzać recenzje, opinie Klientów, rankingi branżowe, a także informacje na temat doświadczenia oraz reputacji firm logistycznych. Często można też spotkać się z poleceniem z ramienia wieloletniego i zaufanego Kontrahenta. Kolejną rzeczą są istotne certyfikaty jakości takie jak ISO 9001:2015, NVOCC i wiele innych, których zdobycie wiąże się z odpowiednim przystosowaniem infrastruktury wewnętrznej firmy, a posiadanie daje przyszłemu beneficjentowi usług serwisowych gwarancję bezpieczeństwa i rzetelności powierzonych transportów.

Sprawdź nasze certyfikaty

Zwracajmy uwagę na to czego potrzebujemy w kontekście usług danego przewoźnika i czy jesteśmy w stanie skondensować działania na tyle, aby wykluczać ewentualnych pośredników wydłużających proces transportu z punktu A do punktu B. Czasami zależy nam na jak najszybszej wycenie, a czasami na kontakcie 24/7,  jedni lubią być informowani o statusie auta, statku czy przesyłki, inni za to cenią sobie kompleksową obsługę, bez dodatkowego mailingu o statusie powierzonych zleceń, lecz z adnotacją o informowaniu tylko w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń, o ile takie wystąpią.

 

4.W New Wave International Cargo jesteś od maja 2023 roku. Co Twoim zdaniem Klienci cenią najbardziej we współpracy z naszą firmą?

Relacje, relacje i jeszcze raz relacje! W NWIC sama usługa logistyczna czy transportowa to za mało. Tworzymy więzi partnerskie, oparte na wzajemnym szacunku i zaufaniu. Każdego Klienta traktujemy tak jak sami chcielibyśmy być traktowani powierzając opiekę nad naszymi zasobami. Widzisz, to jest trochę tak jak z opiekunką do dziecka. Kiedyś był taki film Kornela Makuszyńskiego „Awantura o Basię”, młodsze pokolenie pewnie nie pamięta ale clue było takie, że mała Basia po utracie mamy, wyrusza w podróż pociągiem do Warszawy z kartką na szyi, aby wypełnić ostatnią wolę rodzicielki i trafić do prawowitej opiekunki (przyjaciółki jej Mamy). Po drodze kartka zalewa się mlekiem, którym współpasażerowie częstują ją w przedziale i tak dalej i tak dalej.
My jesteśmy trochę taką opiekunką, która pilnuje, żeby to mleko w podróży nam się nie wylało i dokumentacja przewozowa była zawsze czytelna, a „naszą Basią” jest dobro powierzane przez Klienta i mające bez uszczerbku dotrzeć pod wskazany adres żeby nie wiem co. Myślę, że Klienci najbardziej cenią sobie to, w jaki sposób staramy się ściągnąć z nich nadmiar obowiązków, których i tak mimo wszystko im nie brakuje.
Nie lubimy „robotycznych” maili, rozmów telefonicznych i skupiamy się na tym żeby czuli w nas oparcie, przyjaciół z ludzkim podejściem, a nie algorytm bezdusznie odpowiadający kolejnym zapytaniom handlowym.

 

5. Na przestrzeni ostatniego roku, które zlecenie stanowiło dla Ciebie największe wyzwanie i pozostanie na długo w Twojej pamięci?

Oj było tego trochę…, w zależności od destynacji, czy tego jak złożone było dane zlecenie – ale z pewnością transport z Wielkiej Brytanii na Maltę. Przede wszystkim dlatego, że to rzadki kierunek, a poza tym mieliśmy sporo wyzwań z odprawami. Koniec końców wszystko zostało dostarczone na czas, daliśmy radę i nie zawiedliśmy. Takie chwile sprawiają, że czuję się spełniony i utwierdzam się w przekonaniu o dobrze wybranej ścieżce kariery. Drugim ze zleceń był transport sprzętu dla płetwonurków wojskowych z Polski do Szkocji na potrzeby szkoleń. Załadunek w hubie w Rzeszowie oraz rozładunek wysoko na północy Wysp Brytyjskich, gdzie czekała grupa żołnierzy. Co ciekawe, po szkoleniu musieliśmy odwieźć cały sprzęt z powrotem do Rzeszowa.

Ten rok za to rozpocząłem zleceniem z Walii do Włoch. Zajmowaliśmy się odprawami zarówno exportowymi jak i importowymi, więc trzeba było wszystko zaplanować, tak aby kierowca nie musiał nigdzie stać, a dostawa została zrealizowana czasowo i bardzo płynnie, co nie zawsze się zdarza w tej branży 😊

NWIC: Dziękujemy za wywiad

Krzysztof Tarnas: Również dziękuję i zapraszam do kontaktu.

Zobacz również